Moje miejsce pracy to zazwyczaj duży zamknięty gabinet z dużym biurkiem, dodatkowym monitorem i wolną przestrzenią na podłodze.
Podczas analizy złożonych procesów właśnie na podłodze rozkładam wszystkie dokumenty i rekwizyty (np. produkty) zachowując je przed oczami tyle czasu ile trwa analiza danego zadania (od kilku do kilkudziesięciu dni)
Po zakończeniu dnia biurko pozostawiam całkowicie „czyste”.
Pracuję na wielu polach jednocześnie. Przełączam się z jednego kontekstu na drugi i z powrotem koncentrując się zawsze na jednej rzeczy w danej chwili. …
Zazwyczaj mam dwa laptopy, z których jeden ma podpięty duży monitor (jako rozszerzenie ekranu) W tym samych czasie mam otwarty Noter (format A4 w kratkę) dotyczący obecnego projektu, Multiplaner B6 Mini (osobisty), 3planer A4 (do drugiego projektu, który prowadzę równolegle) oraz 2 brudnopisy (czyste kartki A4 na sztywnych podkładkach) Tak jak na zdjęciu powyżej.
Przy realizacji każdego projektu używam Notera, czyli dwudzielnego Multiplanera bez części kalendarzowej (widać go na zdjęciu przed laptopem na środku) W dolnej części zapisuję wszystkie istotne informacje, które pozyskuję podczas rozmów z ludźmi w firmie a w części górnej (tej z zakładkami) zapisuję tylko najważniejsze zagadnienia i pytania, listy zadań do wykonania przeze mnie oraz innych uczestników Projektu.
Multiplaner jest sam w sobie “przyspieszaczem”, ale zdradzę Wam kilka sztuczek na JESZCZE szybszą pracę z Multiplanerem.
Jedną z nich jest Zasada „Skoro już jesteś, skoro już dzwonisz”.
Polega ona na tym, że kiedy ktoś prosi Cię lub przypomina o czymś, wtedy wykorzystujesz ten moment na załatwienie „swoich spraw” związanych z tą osobą. Zaglądasz wtedy do zakładki pt. „Pracownik Janek” w górnej części Multiplanera i błyskawicznie dowiadujesz się co miał dla Ciebie zrobić.
Ta metoda jest szczególnie przydatna, kiedy masz w projekcie wielu ludzi i narażony jesteś na ich notoryczne „wrzutki”. Dzięki niej zadania, które im powierzyłeś są na bieżąco realizowane.
Notowanie spraw i zadań jest podstawą do skutecznego zarządzania relacjami z ludźmi.
Natomiast zapisywanie na papierze, w przeciwieństwie do zapisu elektronicznego, jest sposobem na głębokie zapamiętywanie i tylko wtedy zachodzi proces uczenia się. A to już tak blisko do tworzenia nowych rozwiązań i twórczej kreatywności.
Uważam, że tylko myśl zapisana własną ręką ma niezwykłą moc zamiany w rzeczywistość, a dopiero do jej realizacji możemy używać narzędzi elektronicznych.
Moje motto to „Myśl inaczej. Myśl na papierze”
Rafał Mirkowski